Mexican Music Editions rozpoczyna nową erę: „Zostałam porzucona”: Lara

Mexican Music Editions rozpoczyna nową erę; zostało porzucone
: Lara
▲ Haydeé Boetto, Ana Lara i Consuelo Carredano w Sali Manuela M. Ponce'a w Pałacu Sztuk Pięknych podczas prezentacji nowej ery Mexican Music Editions, założonego przez Rodolfo Halfftera i innych kompozytorów w 1947 roku. Zdjęcie: María Luisa Severiano
Anioł Vargas
Gazeta La Jornada, niedziela, 15 czerwca 2025, s. 20-30. 4
„Został całkowicie porzucony
” – mówi kompozytorka Ana Lara o Ediciones Mexicanas de Música (EMM), jednym z najważniejszych projektów kulturalnych, jakie pojawiły się w ostatnim stuleciu na polu muzyki w naszym kraju.
Obecnie wydawnictwo, założone w 1947 roku przez hiszpańskiego kompozytora Rodolfo Halfftera (1900-1987) w celu promowania publikacji meksykańskich partytur, rozpoczyna nową erę po długim okresie dryfowania.
Inicjatywa jest dziełem kompozytorów Federico Ibarra, Luisa Jaime Corteza i samej Any Lary, członków rady redakcyjnej. Przez ostatnie dwa lata pracowali nad ożywieniem tego przedsięwzięcia kulturalnego, mając na celu przyczynienie się do odzyskania i upowszechnienia repertuaru narodowego.
Po śmierci Maria Lavisty (1943-2021) i Víctora Rasgado (1959-2023), byłych członków zarządu, oprócz maestro Ibarry, postanowiliśmy podjąć wysiłek ratowania wydawnictwa
– wyjaśnia Ana Lara w wywiadzie dla La Jornada.
„To było ogromne zadanie, ponieważ wszystko musiało zostać uporządkowane: aspekty administracyjne i prawne... To było bardzo trudne, ale jednocześnie przyjemne, ponieważ widzimy tak wielki potencjał w tym projekcie. Wystarczy wiedzieć, że jego kolekcja, składająca się z ponad 400 partytur od 1947 r. do chwili obecnej, zawiera historię muzyki meksykańskiej”.
Relaunch EMM ma na celu zachowanie jego kolekcji, ponowne jej opublikowanie i udostępnienie, zgodnie z zamysłem twórcy. Teraz rozpoczyna się nowa era repozycjonowania; chcemy nadać jej nowy profil poprzez wykorzystanie technologii cyfrowych, aby zaprezentować katalog, który pozostaje w dużej mierze niezbadany
.
Wyjaśnia, że na początku przywrócą do życia emblematyczne dzieła, których partytury są już wyczerpane, takie jak Huapango José Pablo Moncayo; Sones de mariachi Blasa Galindo; kwartety Silvestre'a Revueltasa; i kilka utworów Federico Ibarry, żeby wymienić tylko niektóre.
Katalog ponad 400 prac
To katalog zawierający nieco ponad 400 dzieł, w tym klasyków, ale także autorów, którzy są zupełnie nieznani nawet nam. Razem odkryjemy więc kilka skarbów.
Innym celem, dodaje, jest publikowanie nowych partytur współczesnych kompozytorów. Planowane są niektóre z nich autorstwa Heberta Vázqueza, Jorge Torresa Sáenza i Georginy Derbez. Trwają również prace nad niepublikowaną muzyką meksykańską z innych epok; tak jest na przykład w przypadku kwartetów Juliána Carrillo. Istnieje zainteresowanie zrobieniem tego samego z archiwami historycznymi, takimi jak Colegio de las Vizcaínas, które, nawiasem mówiąc, obecnie przechowuje zbiory wydawnictwa.
Materiały EMM są teraz dostępne publicznie dzięki współpracy z Sonus Litterarum, wieloaspektowym projektem internetowym poświęconym muzyce, za pośrednictwem sklepu wirtualnego ( https://sonuslitterarum.mx/ ).
jornada